"Mchowe" serducho
Domowe wrzosowisko...
TWORY ADUCHY
Pasja trwa przez całe życie...Pochłania Twój najcenniejszy czas- ale to nie czas stracony...To miłość do rzeczy, które nawet w najmniejszej postaci dają nam wielką radość...
Pasja trwa przez całe życie...Pochłania Twój najcenniejszy czas- ale to nie czas stracony...To miłość do rzeczy, które nawet w najmniejszej postaci dają nam wielką radość...
sobota, 3 września 2011
Biżuteria - hand made
Postanwiłam, że dziś przedstawię Wam parę fotek mojej dotychczasowej twórczości w dziedzinie biżuteri tworzonej techniką decupage. Miłego oglądania....
poniedziałek, 18 lipca 2011
Po przerwie....
Witam po dluższej nieobecności. Troszkę zaniedbałam swój bloczek i odwiedzających ale w ramach zadośćuczynienia dziś postaram się umieścić troszkę fotosów.
Miłego ogladania moi mili.....
Coś na zasadzie zbędne ale przyda się ... w nowszym, przerobionym wydaniu
Wieszaczek, który powstał z drewienek znalezionych na plaży w Stegnie....niestety mam problem z umieszczeniem zdjęcia w pionowej pozycji.
Miłego ogladania moi mili.....
Długo oczekiwane anioły ...w końcu powstały
wtorek, 7 czerwca 2011
BROCHY
Znalazłam pomysł na wykorzystanie ....i tu uwaga ....materiału z bluzki, której się pozbawi długich rękawów a co za tym idzie stanie się ona nową bluzką z krótkimi rękawkami i supermodnymi dodatkami tj. broszkami.
Tak wyglądała broszka, która jeszcze broszką nie była ....
Tak wyglądała broszka, która jeszcze broszką nie była ....
Tak wygląda rękawek, który już rękawkiem nie jest...
wtorek, 31 maja 2011
Sprostowanie ...
W ramach zadość uczynienia dla kolegi tu zaglądającego (niekoniecznie akceptującego to co się tu wyprawia) sprosowanie w kwestii posta "No to zaczynam..." Umieściłam tam fotkę anioła a nie dopisałam, z myślą o kim ten anioł powstał ....INFORMUJĘ, IŻ ANIOŁ Z DNIEM 28 MAJA 2011 R. STAŁ SIĘ WŁASNOŚCIĄ ZOFII W. ( ochrona danych osobowych :)))))
SERDUCHA
Dzisiaj udało mi się uszyć 3 serducha... mobilizacją dla mnie była rozmowa dyscyplinująca z moją drogą (najbliższą) koleżanką Katką.
niedziela, 29 maja 2011
Miałam sen..
Postanowiłam, że podzielę się z czytającymi, swoim ostatnim snem z soboty na niedzielę (słyszałam, że się spełniają) mogę obiecać, że będzie wesoło :))) a zatem ......
"Znajdowaliśmy się na działce, polanie, która miała należeć do nas. Znajdowała się ona na skraju lasu, z którego wybiegł żubr i przestraszony hałasem koszonej trawy uciekł w druga stronę. Po chwili z lasu wybiegła owca a za nią wilk, który najprawdopodobniej był bardzo głodny. Przestraszona czekającym losem owcy, zapragnęłam jej pomóc tylko pomysłu na tą pomoc nie miałam. I tak wilk ganiał tą biedną owcę po wszystkich polanach. Nagle sąsiedzi zaczeli głośno wołać: taś, taś, taś i na niebie pojawił się klucz dzikich gęsi... w tym momencie ku mojemu zdziwieniu, owieczka poderwała się w górę i za pomocą swoich raciczek odfrunęła z ptactwem.Wszyscy się ucieszyliśmy, biliśmy brawo i" ......się obudziłam. Nie potrafię zinterpretować tego marzenia sennego:-))))))))), może ktoś się na tym zna ...
"Znajdowaliśmy się na działce, polanie, która miała należeć do nas. Znajdowała się ona na skraju lasu, z którego wybiegł żubr i przestraszony hałasem koszonej trawy uciekł w druga stronę. Po chwili z lasu wybiegła owca a za nią wilk, który najprawdopodobniej był bardzo głodny. Przestraszona czekającym losem owcy, zapragnęłam jej pomóc tylko pomysłu na tą pomoc nie miałam. I tak wilk ganiał tą biedną owcę po wszystkich polanach. Nagle sąsiedzi zaczeli głośno wołać: taś, taś, taś i na niebie pojawił się klucz dzikich gęsi... w tym momencie ku mojemu zdziwieniu, owieczka poderwała się w górę i za pomocą swoich raciczek odfrunęła z ptactwem.Wszyscy się ucieszyliśmy, biliśmy brawo i" ......się obudziłam. Nie potrafię zinterpretować tego marzenia sennego:-))))))))), może ktoś się na tym zna ...
sobota, 28 maja 2011
Stare na nowe
No to może coś jeszcze z najnowszej przeróbki ....stare puszki po ciasteczkach.....
zmieniły swój wizerunek i stały się nowymi puszkami na drobiazgi....
No to zaczynam...
Po przekazaniu najblizszym informacji o założeniu "bloga" zostałam zmuszona do zamieszczenia aktualnych fotek ....na początek zdjęcie mojego pierwszego aniołka, którego wykonałam w niecałą godzinę ( myślę, że jak na pierwszy raz w dodatku własnymi rączkami to czas mam całkiem niezły. Anioł swym urokiem zachwycił mojego M. - to nie zdaża się często.
Mam nadzieję, że Wam się spodoba....proszę o komentarze.
Mam nadzieję, że Wam się spodoba....proszę o komentarze.
piątek, 20 maja 2011
Kolejny dzień tworzenia ...
Kolejny dzień tworzenia bloga ...może dziś mi się uda zamieścic parę fotek moich tworków...motylek to prezent, który pojawił się u mnie na oknie wraz z nadejściem wiosny....
Subskrybuj:
Posty (Atom)