TWORY ADUCHY

Pasja trwa przez całe życie...Pochłania Twój najcenniejszy czas- ale to nie czas stracony...To miłość do rzeczy, które nawet w najmniejszej postaci dają nam wielką radość...

wtorek, 4 marca 2014

Powrót dekupażu....

Jak wskazuje tytuł  dopadła mnie tęsknota za tą techniką....dlatego dla rozrywki, przypomnenia i odskoczni od szmatek wykonałam parę prac ...

To jest świecznik, który był zwykłym czarnym prętem z miejscem na włożenie świeczki...przymocowałam drewniane serce i całość pomalowałam na biało ...przednią część udekorowałam różą w technice dekupaż...

Kolejną rzeczą, która powstała w omawianej technice to serca i różany anioł....


TILDY czyli lalki szmacianki

Witajcie,
w końcu powstały...cały klan "tildowych" laleczek, długo się zbierałam za ich tworzenie...w końcu się udało. Muszę przyznać, że tworzenie ich sprawiło mi wiele frajdy...za każdym razem oczekiwanie na moment powstania rumieńców i oczek wydawał się jakiś magiczny...pomimo, iż Tildy nie posiadają ust wydawało się, że na ich twarzach pojawia się uśmiech...na mojej w każdym bądź razie rogal się pojawiał...:)






środa, 9 października 2013

Reaktywacja

Po długiej nieobecności wracam i zaczynam jeszcze raz. Tym razem z nowymi pomysłami na istnienie mojego bloga.

Postaram się być systematyczna i zaskakująca.
Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojemu.

Trzymajcie kciuki....

pozdrawiam

czwartek, 19 kwietnia 2012

Okrągłe 1000....

W dniu dzisiejszym zarejestrowano 1000 wejść, jakby nie patrzeć suma okrągła mobilizuje do kolejnych uaktualnień bloczku.
Zatem na sam początek szafka na klucze, która w pierwotnej wersji była szafką drewnianą ( czyt.
w kolorze naturalnym)  z szybką w drzwiczkach.
Potrzeba zmian spowodowała, że szafka potraktowana została białą farbą, a na przedzie techniką decupage  umiesczony został motyw nut, wraz z jakże istotnym w tym przypadku  kluczem wiolinowym      
                                                        

Kolejną z rzeczy, którą zamierzam Wam pokazać jest taca. Kilkakrotnie zmieniała swój wizerunek tym razem (myślę, że ostatecznie) została pomalowana na biało a motyw na tacy umieszczony został przy pomocy rozpuszczalnika Nitro. trochę poprawek to wymagało, ale ostatecznie jak na pierwszy twór wykonany tą techniką. jest calkiem nieźle


czwartek, 5 kwietnia 2012

Wesołych świąt

Podpatrując pracę innych, stworzyłam wlasną kompozycję świąteczną.
Na sam początek pisanki gazetowe wykonane techniką dekupażu. Dodając bukszpan i jagodzinę otrzymujemy zestaw idealny. Dla rozweselenia kompozycji dodałam żonkiliki.

Oczywiście z tego miejsca pragnę podziękować moim rodzicielom za okazaną pomoc przy tworzeniu dekoracji (tatuś dekupażował jajeczka gazetkami a mamuśka zorganizowała materialy do jej wykonania). DZIĘKI
                                    


środa, 21 marca 2012

Broszki...

I w końcu się doczekały ... Moje tworki, potworki - broszki potrzebne na już.
Kilka skrawków materału, nitka z igłą i gotowe.

Moja ulubiona to "dżinsowa" oryginalna z Piramidów.... 

poniedziałek, 19 marca 2012

Wiosenne przebudzenie...

Witam po dość długiej przerwie...chyba tego potrzebowałam. Mam nadzieję, że od teraz umieszczanie kolejnych postów będzie systematyczne, ale jak to ze mną bywa  - może być różnie.

Zacznę od mojego nowego zakupu w ulubionym shopie gdzie można nabyć prawie wszystko. Poprostu zachwyca prostotą ...koszt ok. 9 zł.

sobota, 3 września 2011

poniedziałek, 18 lipca 2011

Po przerwie....

Witam po dluższej nieobecności. Troszkę zaniedbałam swój bloczek i odwiedzających ale w ramach zadośćuczynienia dziś postaram się umieścić troszkę fotosów.
Miłego ogladania moi mili.....


Długo oczekiwane anioły ...w końcu powstały




   Coś na zasadzie zbędne ale przyda się ... w nowszym, przerobionym wydaniu

Wieszaczek, który powstał z drewienek znalezionych na plaży w Stegnie....niestety mam problem z umieszczeniem zdjęcia w pionowej pozycji.

wtorek, 7 czerwca 2011

BROCHY

Znalazłam pomysł na wykorzystanie ....i tu uwaga ....materiału z bluzki, której się pozbawi długich rękawów a co za tym idzie stanie się ona  nową bluzką z krótkimi rękawkami i supermodnymi dodatkami tj. broszkami.
Tak wyglądała broszka, która jeszcze broszką nie była ....

Tak wygląda rękawek, który już  rękawkiem nie jest...

wtorek, 31 maja 2011

Sprostowanie ...

W ramach zadość uczynienia dla kolegi tu zaglądającego (niekoniecznie akceptującego to co się tu wyprawia)  sprosowanie w kwestii posta "No to zaczynam..."  Umieściłam tam fotkę anioła a nie dopisałam, z myślą o kim ten anioł powstał ....INFORMUJĘ, IŻ ANIOŁ Z DNIEM 28 MAJA 2011 R. STAŁ SIĘ WŁASNOŚCIĄ ZOFII W. ( ochrona danych osobowych :)))))

SERDUCHA

Dzisiaj udało mi się uszyć 3 serducha... mobilizacją dla mnie była rozmowa dyscyplinująca z moją drogą (najbliższą) koleżanką Katką.


niedziela, 29 maja 2011

Miałam sen..

Postanowiłam, że podzielę się z czytającymi, swoim ostatnim snem z soboty na niedzielę (słyszałam, że się spełniają) mogę obiecać, że będzie wesoło :))) a zatem ......
"Znajdowaliśmy się na działce, polanie, która miała należeć do nas. Znajdowała się ona na skraju  lasu, z którego wybiegł żubr i przestraszony hałasem koszonej trawy uciekł w druga stronę. Po chwili z lasu wybiegła owca a za nią wilk, który najprawdopodobniej był bardzo głodny. Przestraszona czekającym losem owcy, zapragnęłam jej pomóc tylko pomysłu na tą pomoc nie miałam. I tak wilk ganiał tą biedną owcę po wszystkich polanach. Nagle sąsiedzi zaczeli głośno wołać: taś, taś, taś i na niebie pojawił się klucz dzikich gęsi... w tym momencie ku mojemu zdziwieniu, owieczka poderwała się w górę i za pomocą swoich raciczek odfrunęła z ptactwem.Wszyscy się ucieszyliśmy, biliśmy brawo i" ......się obudziłam. Nie potrafię zinterpretować tego marzenia sennego:-))))))))), może ktoś się na tym zna ...

sobota, 28 maja 2011

Stare na nowe

No to może coś jeszcze z najnowszej przeróbki ....stare puszki po ciasteczkach.....
 
zmieniły swój wizerunek i stały się nowymi puszkami na drobiazgi....

LITERKI

Również dzisiaj skończyłam swoje obrazki, które zdobią mój przedpokój ....

No to zaczynam...

Po przekazaniu najblizszym informacji o założeniu "bloga"  zostałam zmuszona do zamieszczenia aktualnych fotek ....na początek zdjęcie mojego pierwszego aniołka, którego wykonałam w niecałą godzinę ( myślę, że jak na pierwszy raz w dodatku własnymi rączkami to czas mam całkiem niezły. Anioł swym urokiem zachwycił mojego M. - to nie zdaża się często.
Mam nadzieję, że Wam się spodoba....proszę o komentarze.

piątek, 20 maja 2011

Kolejny dzień tworzenia ...

Kolejny dzień tworzenia bloga ...może dziś mi się uda zamieścic parę fotek moich tworków...motylek to prezent, który pojawił się u mnie na oknie wraz z nadejściem wiosny....